Policjant w drodze na służbę zatrzymał pijanego kierowcę uciekającego w pole

W miniony poniedziałek, jeden z funkcjonariuszy inowrocławskiej policji, jadąc na służbę, dostrzegł samochód marki Fiat, którego kierowca poruszał się w sposób niebezpieczny, wykonując manewry przypominające slalom. Wzbudziło to natychmiastowe podejrzenia dotyczące ewentualnego stanu nietrzeźwości prowadzącego pojazd. Po chwili Fiat zjechał na pobocze, a następnie gwałtownie przyspieszył, co skłoniło policjanta do podjęcia pościgu. O całej sytuacji niezwłocznie poinformowano dyżurnego z Inowrocławia oraz najbliższy patrol policyjny.
Pościg na drogach i polach
W trakcie ucieczki, pojazd zjechał na drogę gruntową. Policjant, wykazując się refleksem i determinacją, zajechał drogę uciekinierowi i podbiegł do samochodu. Kierowca, nie zważając na sytuację, zdecydował się na ucieczkę pieszo, kierując się w stronę pobliskiego pola kukurydzy. Funkcjonariusz nie dał za wygraną i w krótkim czasie zdołał zatrzymać mężczyznę, który następnie został przekazany patrolowi, który przybył na miejsce zdarzenia.
Konsekwencje prawne
Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że 46-letni kierowca miał w organizmie aż 2,8 promila alkoholu. W związku z tym trafił on do aresztu policyjnego. Tak wysokie stężenie alkoholu w organizmie nie tylko zagrażało bezpieczeństwu jego samego, ale także innych uczestników ruchu drogowego.
Przyszłość przed sądem
Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za takie przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, gdzie ostatecznie zostanie określona wysokość kary.
Całe zdarzenie przypomina o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa na drogach i odpowiedzialności, jaką ponoszą kierowcy. Policja apeluje o rozwagę i unikanie siadania za kierownicę pod wpływem alkoholu.
Źródło: KPP w Inowrocławiu